Powiew
otuchy zawitał w moje
okolice
dziś, słońce dodaje siły,
ja
przyodziany w wiosenną porę,
pragnę
się przed fartem pochylić.
Płynę
wzdłuż fali niepowodzenia,
które
skutkuje poślizgiem, przeto
próbuję
dać nogę od ochłodzenia,
nie
ulegać nieżyczliwym szeptom.
Płynąć
samotnie, bez planu blasku,
ciężko
jest z tym obcować, owszem
posiadam
album szarych obrazków,
ale
pragnę kolorowych i nowszych.
22 - 03 - 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz