Usiadłem
dziś nad brzegiem,
spojrzałem
na powab jeziora,
moja
przygoda tutaj biegnie,
od
startu dnia aż do wieczora.
Pochylone
drzewo, złocisty
piasek,
szum mazurskich fal,
wymarzony
kojący i zaciszny
zakątek,
lokalny naturalny raj.
Moja
przygoda spełnia swoje
marzenia,
kąpię się w jeziorze,
otwierając wakacyjne podwoje,
ażeby
do końca sezonu dobiec.
31 05 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz