Szukaj na tym blogu

niedziela, 25 czerwca 2017

Dzień po dniu - wiersz


Idę drogą życia, bez odpoczynku,
upadając od nadmiaru powikłań,
co dnia walczę na ziemskim ringu,
gdzie do zdobycia jest wiary iskra.


Dźwigam problemów plecak cały,
ale i też płynę rzeką marzeń teraz,
przemijający przebieg nie jest mały,
ale serca dostatecznie nie otwieram.


Topię się w obłokach wczorajszych,
zalewających widoki na powodzenie,
dzisiaj jestem o dwa kroki starszym,
a jutro to tylko niepewne pragnienie.

Sławomir Stankiewicz

25 06 2017 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz