Stacja
Ełk – Osobowa w niedzielne popołudnie 23 lipca 2017 r. – trzeci peron tor 9, z opóźnieniem
ok. 10 minut, ( planowy przyjazd 16.13) wjeżdża pociąg turystyczny o pięknej
nazwie „ Mazury ” relacji Olsztyn Gł. przez Korsze, Giżycko z godzinnym wg rozkładu
jazdy postojem na stacji Ełk – Osobowa, dalsza podróż tego pociągu to powrót do
stacji Olsztyn Gł. ( planowy odjazd 17.13) przez Pisz, Szczytno ( ciekawostka,
lokomotywa bez potrzeby zmiany kierunku jazdy i obracania się na obrotnicy)
przodem do kierunku jazdy. Piękna lokomotywa parowa Pt 47 65 z Parowozowni
Wolsztyn (woj. wielkopolskie) + 4 wagony osobowe stacji macierzystej
Toruń, w historycznym malowaniu z lat 70 i 80 tych, XX w., gdy tylko takie
obowiązywało wówczas w taborze kolejowym jedynego przewoźnika PKP.
Taka atrakcja turystyczna jest powrotem do
wspomnień z przed lat, gdy jeszcze takie widoki były normalnością na ełckiej
stacji, gdzie funkcjonowała Parowozownia i zaplecze techniczne, warsztatowe utrzymania
taboru wagonowego. Elektryfikacja dotarła do stacji Ełk 6 grudnia 1990 r. z
kierunku Białegostoku, a zatem znaczenie lokomotywowni w Ełku zaczęło maleć,
lokomotywy parowe szły w odstawkę, ruch pociągów przejęły spalinowozy i elektrowozy.
W szybkim tempie też topniały ilości pociągów pasażerskich i towarowych,
zamykano linie kolejowe. Początek XXI w. to powolne zamykanie wielu jednostek kolejowych
funkcjonujących jeszcze na stacji Ełk, a reforma kolejowa i stworzenie nowych spółek,
które miały swoje oddziały w odległych miastach – Białystok i Olsztyn, zrobiło
swoje, zniknęły służby kolejowe z widoków ełckiego węzła kolejowego ( pozostała
niewielka liczba pracowników). Lokomotywownia została zamknięta na cztery spusty,
budynki i opustoszałe tory straszą dziś, serce kraje się na ten widok, gdy
obrotnica nie pracuje, a tablice na lokomotywowni informują, iż nie można zbliżać
się na odległość 5 m od budynku, bo grozi zawaleniem. A tereny dawnej wagonowni
(tory postojowe 15, 17 i 19) zarastają chwastami. Jednak widok pociągu turystycznego
z parowozem, który zawitał na stację Ełk daje możliwość wspomnień z lat
wielkości ełckiego węzła i nasuwa się pytanie, dlaczego w Ełku nie powstała
podobna komórka turystyczna jak ta, co organizuje takie piękne kursy pociągiem retro
po pięknych okolicach Mazur, Warmii, Pomorza, Wielkopolski i innych rejonach
kraju. Oczywiście istnieją w Ełku stowarzyszenia pozarządowe, które organizują
imprezy kolejowe, ale takie jak przejazd pociągiem retro jest unikatem na ziemi
mazurskiej. Szacunek dla braci Mirosława i Adama Sawczyńskich, którzy promują
historię ełckiego kolejnictwa. Niedzielna impreza spotkała się z dużym zainteresowaniem
mieszkańców Ełku, dorosłych i dzieci, i oczywiście turystów jak też i
sympatyków kolejnictwa.
Zatem jest potrzeba organizowania
podobnych imprez kolejowych, nie tylko o znaczeniu lokalnym. To dobry kierunek
na promowanie miasta Ełk, a także na ożywienie znaczenia stacji osobowej, gdy w
planach jest budowa Rail Baltica, elektryfikacja odcinka Ełk – Korsze, remont linii
Ełk – Szczytno, a przez to przyspieszyłoby pomysł ożywienia linii kolejowych
Ełk – Czerwonka, Ełk – Gołdap.
autor Sławomir Stankiewicz
25 07 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz