Wieczór życia, mojego życia,
być może i nadejdzie, wiele
dobrych znaków przesypiam,
zwłaszcza w cudną niedziele.
Poranek jest za mną, piękne
pamiętniki niosę w plecaku,
przede mną kroczą następne,
czyste, cudowne, bez braków.
A dziś w poobiedniej porze,
patrzę na świat ze smutkiem,
gdzie nieżyczliwości morze,
tarmosi moje życie krótkie.
Sławomir Stankiewicz
autor blogu
Ełk stolica Mazur
20 08 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz