Poczytać
w sumieniu swoim,
czy
mam takie pragnienia dziś,
czy
to smak słodki, czy gorzki,
a
może w bezwonności tkwić?
Popatrzeć
na świat realnie,
bez
podpowiedzi, posłuchu,
bez
obaw, że coś tam spadnie,
bez
biegu, nagłego ruchu.
Pomyśleć,
gdzie jestem teraz,
czy
na odpowiedniej półce,
znajduje
się słuszny przekaz,
może mam ufać kukułce?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz