Gdy
wyjadę z Ełku, gdzieś tam,
to
zabiorę ze sobą coś,
co
zawsze w swym sercu trzymam,
choć
będzie to dla mnie cios.
Zapewne
będą wspomnienia,
z
moich pór dnia na Mazurach,
o
rozmowach, wydarzeniach,
gdzie
królową jest Natura.
Będę
pisał, będę kąpać
świat
w oceanie poezji,
będę
też na Ełk spoglądać,
aby
swój smutek pokrzepić.
16 01 2025 r.
Dlatego z Ełku nie wyjeżdżam 🇵🇱💖
OdpowiedzUsuń