Szukaj na tym blogu

wtorek, 4 kwietnia 2017

Świat i ja - wiersz

Goniony aleją słabości dnia,
w okowach spojrzenia świata,
gdzie też i o jutro istny strach,
gdzie bliskości oddziela krata,
i ja w tymże opisie gram rolę,
inny scenariusz może zaboleć.


Wiatr nie słucha siły rozkazu,
ja jestem zależny od pogłosu,
gdzie często w strefie hałasu,
tworzą się sceny mojego losu,
Natura czyni swoje, ja oglądam
te cuda, i coraz więcej żądam.

04 04 2017 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz