Szukam
studni wody życia,
pragnieniem
miłości bezdna,
mam
słój obawy do rozbicia,
moja
myśl przeto jest mętna.
Idę
pustynią bez widoku na
ścieżkę
nadziei, miałem już
chwilę,
lecz zgasł ten blask,
zwiększyć
się potencjał burz.
Szukam
tej studni, lecz sam,
wiem
dziś, że to wielki błąd,
lecz
w swym egoizmie trwam,
tedy
rośnie poszukiwań koszt.
24 04 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz