Wracając, co dnia do domku swego,
gdzie oczekuje oaza ciszy i spokoju,
w kolorach wizerunku mazurskiego,
wita mnie zapach domowego rosołu.
Idąc pośród uciążliwości dnia, mam
miejsce, gdzie odreagowuje z chęcią,
gdzie nie dociera niepewności wiatr,
gdzie brak wskazówek potknięciom.
Atmosfera sprzyjająca rozmowom,
ściany nasączone tradycją i historią,
domek swój, z dietą bogatą i zdrową,
gdzie powracam z podróży z euforią.
18 - 06 - 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz